"Dla młodej pary sto lat, dla młodej pary ten walc, niech miłość połączy ich ...".
Powitanie chlebem i solą ... nie każdy wie, że to staropolski obyczaj, już w XVI wieku rodzice witali państwa młodych po powrocie z kościoła. Chleb i sól to podstawa pożywienia, kwintesencja życia. Według europejskich wierzeń ludowych miały niezwykłe właściwości życiodajne, ochronne, oczyszczające a także magiczne.
Jeszcze tylko pierwszy taniec przygotowywany przez ostatnie miesiące lub odtańczony spontanicznie i stres powoli opada. Czas na zabawę i totalny luz, na odrobinę szaleństwa, czas na integrację rodzin.
I tylko palce nieświadomie raz po raz wędrują do obrączki (szczególnie u panów:)).
Potem zachwyt na widok tortu i kupa śmiechu na oczepinach, i zabawa do białego rana.
Co można jeszcze dodać ?
Jak powiedział Joe Buissink - " Tort zjedzą goście, kwiaty zwiędną, suknia powędruje do kufra na strychu, zostaną tylko zdjęcia..."